Remis w Mediolanie
Bayern po raz pierwszy nie przegrał z Milanem na San Siro, a wynik 2:2 to nawet więcej, niż po swojej drużynie spodziewał się Ottmar Hitzfeld. Trener zakładał pilnowanie bezbramkowego remisu, a wizyty w polu karnym rywala przewidział tylko w stanie wyższej konieczności. Mistrzowie Niemiec mieli przeszkadzać, opóźniać, prowokować, za wszelką cenę dotrwać z szansami do rewanżu w Monachium, w którym będą już mogli zagrać Oliver Kahn oraz Mark van Bommel. Dotrwali, choć scenariusz był zupełnie inny od wymyślonego.
Milan nie grał dobrze, Bayern też może się cieszyć tylko z wyniku, ale błędy, roztargnienie i niecelne podania piłkarzy bledną przy tym, co wyprawiali sędzia Jurij Baskakow i jego asystenci. Rosjanin mylił się właściwie w każdej sytuacji, gdy decyzję trzeba było podjąć szybko i pod presją. W pierwszej połowie nie podyktował rzutu karnego za faul Lucio na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta