Stołeczni urzędnicy nie lubią zabaw plenerowych
Mieszkańcy stolicy nie mają zbyt wielu okazji do wspólnych zabaw w plenerze organizowanych przez ratusz. W ubiegłym roku drugi raz z rzędu, żeby się pobawić w sylwestra na wielkiej masowej imprezie, musieli wyjeżdżać do Krakowa i Wrocławia. Podczas gdy w tamtych miastach koncertowali Bajm, Piasek i Kasia Cerekwicka, warszawski plac Defilad świecił pustkami. Urzędnicy tłumaczyli, że nie zdążyli z organizacją zabawy pod Pałacem Kultury z powodu... wyborów samorządowych. Rok wcześniej miejskiego sylwestra też nie było. Urzędnicy mówili, że taką decyzję podjęli dla bezpieczeństwa mieszkańców. Zamiast im je zapewnić, woleli rezygnować z zabawy. Sylwestra potrafiła za to zorganizować dzielnica Bemowo. ¦
Rz