Zastrzelił bratową i sąsiada
Mieszkaniec Czarnej Górnej w Bieszczadach zastrzelił wczoraj sąsiada i bratową , a następnie popełnił samobójstwo. Najprawdopodobniej zaplanował zbrodnię i miał jeszcze zabić brata, któremu udało się uciec z dzieckiem. 44-letni mężczyzna po powrocie z pracy we Włoszech umówił się telefonicznie z sąsiadem na parkingu. Podczas spotkania strzelił mu w głowę z przerobionej broni myśliwskiej, a ciało ukrył w zaroślach. Wrócił do domu i zastrzelił bratową, a następnie na podwórzu popełnił samobójstwo. Najprawdopodobniej przyczyną zbrodni były porachunki rodzinne.
mat