Chińczycy wyprodukują bez cła, bank zainwestuje w kutry
Ratowanie Odry
Chińczycy wyprodukują bez cła, bank zainwestuje w kutry
Trzy lata temu w państwowym Przedsiębiorstwie Połowów Dalekomorskich i Usług Rybackich (PPD i UR) Odra w Świnoujściu zaczęło brakować na pensje dla pracowników. Firma utraciła płynność finansową. Wszystko wskazywało na to, że lada miesiąc zostanie postawiona w stan likwidacji, a wierzyciele będą mogli odzyskać część swoich pieniędzy tylko po wyprzedaży majątku.
W ub. r. firma zmniejszyła jednak swoje zadłużenie o 8 mln zł, a do końca br. spodziewa się zakończenia postępowania ugodowego z Pomorskim Bankiem Kredytowym (PBK) , umorzenia całości odsetek i zamiany części długów na udziały w swojej spółce Odratrans.
Kłopoty finansowe Odry zaczęły się w 1991 r. i były następstwem zmiany ustroju gospodarczego w Polsce. W 1986 r. ówczesny rząd podjął uchwałę o odtworzeniu polskiej floty dalekomorskiej. Na tej podstawie rok później Odra podpisała kontrakty z krajowymi stoczniami na budowę 7 trawlerów. Trzy statki -- Fokę, Homara i Langustę -- odebrano w 1991 r. i 1992 r. Kiedy podpisywano kontrakty, dolar wart był ok. 300 zł, kredyt wynosił 6 proc. w skali roku i rząd gwarantował dopłatę. W chwili odbioru statków dolar kosztował 9, 5 tys. zł, a kredyt sięgał 240 proc. Zadłużenie firmy zaczęło rosnąć w astronomicznym tempie. W rezultacie, utraciła płynność...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta