Nie ma partnerstwa z Moskwą
Bartłomiej Sienkiewicz: Chłód między Rosją a Unią Europejską narastał stopniowo. Szczyt ten nazwano klęską, zanim jeszcze się rozpoczął. Nie wiadomo tylko, kto miałby ją ponieść: czy to Rosja, bo nagle zobaczyła Unię solidarną, czy też Unia, bo nie doszło do porozumienia. Znacznie ważniejszy jest to, że spotkanie w Samarze udowodniło, iż załamała się misternie przygotowywana przez Kreml w ciągu kilku lat polityka zbliżenia z Brukselą. A kwestia sporu, czyli embargo na polskie mięso, tak naprawdę była drugorzędna. Naszym narastającym kłopotom z Rosją towarzyszył pewien proces - aktywnej obecności Rosji w Europie, postrzegania jej jako bogate, sprawnie zarządzane państwo, które ma swoją pewną specyfikę i nawet pewne wady - ale mało istotne, zważywszy wagę wspólnych interesów. Takiemu wizerunkowi sprzyjały osobiste relacje Władimira Putina z czołowymi politykami Unii. Jednocześnie Polska zaczęła zachowywać się dla nich coraz mniej zrozumiale, stając się obcym państwem,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta