Prezydent tak samo twardy jak premier
Zarówno prezydent, jak i premier nie chcą oficjalnie powiedzieć, który z nich pojedzie na szczyt UE rozpoczynający się jutro w Brukseli. - Będziemy decydować w zależności od okoliczności - mówił tajemniczo prezydent.
Z nieoficjalnych informacji "Rz" wynika, że przygotowywane są różne scenariusze. Jeden zakłada, że na szczyt pojedzie prezydent, drugi, że premier.
- Obie opcje są brane pod uwagę - mówi jeden ze współpracowników głowy państwa. W jego ocenie decyzję o tym, który z braci pojedzie na szczyt, podejmą oni sami podczas rozmowy w cztery oczy.
Różne scenariuszeZdaniem polityka, z którym rozmawialiśmy, polska...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta