Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bogowie wmieszani w tłum

21 października 1995 | Plus Minus | JB

O książce Roberta Calasso "Zaślubiny Kadmosa z Harmonią"

Bogowie wmieszani w tłum

Josif Brodski

Pierwsza rzecz, jaką mam do powiedzenia o tej książce, to to, że powinna jak najszybciej ukazać się wwydaniu kieszonkowym. Druga, że większą przyjemność od trzymania jej w ręku mogłoby mi sprawić tylko jej napisanie, dlatego mam za złe autorowi, że mnie tej przyjemności pozbawił. Trzecia, że nie można o niej wyrazić opinii, bo pochwała lub krytyka byłaby wjej wypadku krytyką lub pochwałą nie na jej poziomie. Jest to jedna ztych książek, na jakie natrafia się raz albo dwa razy w życiu. Ja muszę powiedzieć "raz", bo już nie jestem taki młody.

Można by powiedzieć, że ta książka przypomina "Wyprawę Argonautów" Apolloniosa Rodyjskiego lub "Przemiany" Owidiusza czy "Białą boginię" Roberta Gravesa, ale byłoby to porównanie chybione, i to znacznie. Mamy tutaj do czynienia nie z ludzką, ale z boską powtarzalnością, a przez to -- przez taką powtarzalność -- Bóg objawia swój majestat, jak powiada Calasso; a ja dodałbym, że także swoją żywotność.

Książka Roberta Calasso nie jest ani kompendium wiedzy omitologii, ani próbą stworzenia sobie własnego uniwersum. Nie przedstawia ani faktów, ani fantazji. Nie jest próbą wytłumaczenia tego, co niezrozumiałe, żeby szeroka...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 598

Spis treści
Zamów abonament