Polska nie umie zarabiać na kongresowym boomie
- Na podstawie zapytań, które otrzymujemy, oszacowaliśmy, że w ubiegłym roku w samej tylko Warszawie straciliśmy ok. 250 tys. noclegów przez to, że nie było odpowiedniego obiektu, w którym można by organizować duże imprezy - mówi "Rz" Alex Kloszewski, szef Warsaw Destination Alliance, która promuje stolicę Polski jako ważne miejsce na biznesowej mapie świata.
Podobne obserwacje ma Mazurkas Travel, największe biuro podróży zajmujące się turystyką przyjazdową do Polski. Firma kilka razy w miesiącu przyjmuje rezygnacje zagranicznych klientów z organizacji konferencji w Warszawie. Chodzi nie tylko o imprezy duże, na 1000 - 3000 osób, ale nawet i mniejsze, do 500 uczestników.
- Powód jest zawsze jeden: brak odpowiednich sal. W stolicy mogłoby się odbywać nawet dziesięć razy więcej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta