Absolutny władca toru
Trzeci był Duńczyk Nicki Pedersen, któremu odebrać tytuł mógłby już tylko pech. Finał był świętem polskiego sportu żużlowego. Nikt nie usiedział, gdy taśma poszła w górę i widzowie zobaczyli, jak najpierw prowadzenie obejmuje Pedersen, za nim pędzi Kasprzak, a z zewnętrznego czwartego toru zaczyna ich doganiać bohater wieczoru.
Na drugim wirażu Gollob wykonał manewr dnia: najpierw po zewnętrznej minął polskiego kolegę, potem wcisnął się przy krawężniku przed Duńczyka i, nie da się ukryć, nieco wypchnął go pod bandę,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta