Kilkadziesiąt lat starań o jeden dokument
"Wysoki Trybunale, gdy w 1965 r. kupowałem działkę w Milanówku, na której chciałem zbudować dom, mój syn miał trzy lata. Teraz ma 40, a wnuczęta - 14 i 10 lat. Moje prawo własności jest zawieszone w próżni i nie wiadomo na jak długo" - tak w 2002 r. pisał Jerzy Rosiński do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Pisał, bo latami czekał na pozwolenie na budowę swojego domu. W końcu je dostał, a Trybunał zasądził na jego rzecz 5 tys. euro zadośćuczynienia. Czy ta kwota może jednak stanowić wynagrodzenie za tyle lat czekania?
Osiedle zamiast parkuJerzy Rosiński to niejedyny poszkodowany przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta