Złota łopata dla wiceprezydenta
Radni z młodzieżówki PiS wręczyli wczoraj odpowiedzialnemu za komunikację i inwestycje wiceprezydentowi miasta Jackowi Wojciechowiczowi specyficzny prezent - łopatę. Chcieli w ten sposób podkreślić dezaprobatę dla wszechobecnych korków. - Jeśli uważa pan, że wszystkie remonty ulic i kłopoty komunikacyjne są w porządku, to ta złota łopata jest w nagrodę. Niech się pan bierze do roboty! - mówił radny Michał Grodzki (PiS). - A jeśli nie... - To łopata przestanie być złota? - wtrącił się wiceprezydent Jacek Wojciechowicz. I podziękował: - Dziś przy remontach ulic używamy bardziej nowoczesnego sprzętu, ale i tę łopatę przyjmę. Niestety, korki nie znikną szybko, jeśli chcemy nadrobić opóźnienia inwestycyjne z poprzednich lat i zdążyć przygotować Warszawę do Euro 2012 - ocenił Wojciechowicz. Po tym krótkim happeningu ktoś z tylnych rzędów sali skomentował: - Dyletanci. To była szufla...
ikr