Patrząc jak płynie rzeka
Patrząc jak płynie rzeka
Rozmowa z Jackiem Kuroniem
Czy wyrzucą pana z Unii Wolności?
Mnie z Unii? To chyba Unię ode mnie.
A jak pan przyjął partyjną naganę za nieetyczne zachowanie?
Rzeczywiście zaskoczyło mnie to, co stało się w tej Unii. I jeszcze powiedzieli, że dają mi tę naganę za niemoralne zachowanie.
Dokładniej: za zachowanie nieetyczne.
To to samo. Oni mieli na myśli moralność.
Jacy "oni"?
Kierownictwo Unii Wolności, i wszyscy, którzy są na mnie oburzeni. Zacząłem się zastanawiać, o co do diabła chodzi. Trzy razy wylatywałem z PZPR, cztery razy skazywał mnie sąd -- jeszcze w poprzedniej epoce. Wtedy była moda "wchodzić" na moralność, ale mnie akurat nikt nigdy na moralność nie wszedł. Co się więc stało? Męczyłem się, męczyłem i wreszcie zrozumiałem: oni mieli stuprocentową rację, i ja też.
Jak to?
Brzmi to trochę jak zagadka przyrodnicza. W liście otwartym piszemy z Karolem (Modzelewskim -- Ma. S. ), że polska scena polityczna jest podzielona na dwie zwalczające się bez pardonu armie. Dwie strony. Tam są jeszcze różne "podpodziały", ale ten jest zasadniczy. Ta wojna toczy się tylko "na górze"; zdecydowanej większości Polaków ona w ogóle nie dotyczy. Ze wszystkich badań wynika,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta