Na śmierć i życie
Żaden z polityków afgańskich nie jest aniołem * Kabul przestaje funkcjonować jako stolica * Afganistan czeka na pokój
Na śmierć i życie
Radek Sikorski z Kabulu
Aby w pełni uzmysłowić sobie rozmiar zwycięstwa, jakie Afgańczycy odnieśli nad Związkiem Radzieckim, musimy sobie wyobrazić Wietnamczyków, którzy nie tylko wypierają Stany Zjednoczone z Indochin, ale i przyczyniają się do rozpadu USA jako supermocarstwa. Te dziesiątki miliardów dolarów, które Związek Radziecki wydał na wojnę w Afganistanie w latach 80. , plus 300 milionów dolarów miesięcznie, które wydawał na podtrzymanie reżi -mu komunistycznego po wycofaniu swych wojsk w lutym 1989 roku, niewątpliwie przyśpieszyły rozpad imperium.
Ucieczka dyplomatów rosyjskich z Kabulu w sierpniu zeszłego roku była bardziej upokarzająca, niż to czego doznali Amerykanie w Sajgonie czy w Phnom Pehn. Jeden z samolotów, które po nich przyleciały, został trafiony rakietą wkrótce po w ylądowaniu i spłonął na miejscu. Na płycie lotniska do dziś poniewiera się jego wielki ogon z czerwoną flagą -- pomnik klęski. Zanim przyleciał po nich nowy samolot, dyplomaci wraz z rodzinami musieli koczować całą noc na betonowej posadzce sali odlotów.
Radziecka przegrana
Następnym świadectwem przegranej jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta