Należy nam się wielka encyklopedia
Należy nam się wielka encyklopedia
Rozmowa z Grzegorzem Bogutą, dyrektorem Wydawnictwa Naukowego PWN
PWN liczy sobie 45 lat. To dobra okazja do wspomnień, ale jeszcze lepsza do porozmawiania o przyszłości tego wydawnictwa, które od pewnego czasu przeżywa zmiany zachodzące w przyspieszonym tempie.
Dokładnie od prywatyzacji, czyli od lat 1991--92. Zmiana struktury własnościowej sprawiła, że nowi właściciele też są zdecydowanie bardziej zainteresowani przyszłością niż przeszłością. Myślenie strategiczne jest nam niezbędne, gdyż PWN należy do wydawnictw o -- używając języka ekonomicznego -- cyklicznych przypływach i odpływach. Są lata chude, jakimi były lata 1991--93, w których musieliśmy inwestować w przyszłe publikacje, a później następuje okres zbiorów, awięc wzrostu ekonomicznego, jaki przeżywamy obecnie w związku z ukazaniem się "Nowej Encyklopedii Powszechnej PWN".
Przypomnijmy, kim są nowi właściciele oficyny.
65 procent udziałów ma LCHG -- Luxemburg Cambridge Holding Group, który wygrał przetarg w 1991 r. , 33, 2 proc. mają pracownicy i zarząd firmy, a 1, 8 proc. pozostaje w rękach Skarbu Państwa.
W ostatnich latach wydawnictwo zaczęło pączkować, obrastać innymi, luźno z oficyną związanymi firmami.
Obecnie są dwie takie firmy: Wydawnictwa Prawnicze PWN, spółka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta