Cukrzyca po amerykańsku
Zbyt wielu chorych zjawia się u lekarza dopiero z rozwiniętymi powikłaniami
Cukrzyca po amerykańsku
Amerykańscy diabetolodzy postanowili sprawdzić, czy cukrzycę typu II, tzw. insulinoniezależną, można nie tylko leczyć, ale i jej zapobiegać. Jak poinformowano podczas kongresu Amerykańskiego Towarzystwa Diabetologicznego (ADA) w San Francisco, mają to wyjaśnić badania prowadzone w ramach Programu Prewencji Cukrzycy (DPP) , który obejmie 4 tys. osób i potrwa od 3 do 6 lat. W USA, podobnie jak w innych krajach, choroba ta pochłania już 15 proc. nakładów na ochronę zdrowia (ponad 92 mld dolarów) . Tymczasem prognozy na przyszłość są jeszcze bardziej ponure. Choruje coraz więcej ludzi, którzy nie są świadomi swej choroby i nie wiedzą, jak groźne są powikłania tego podstępnego schorzenia.
Cukrzyca jest jedną z głównych przyczyn zawałów serca i udarów mózgu. Po latach powoduje utratę wzroku, zaburzenia nerek i nerwów obwodowych oraz niedokrwienie kończyn dolnych. Wiele osób nie odczuwa żadnych poważniejszych dolegliwości, mimo podwyższonego poziomu glukozy we krwi (tzw. hiperglikemii) . Póki nie jest on zbyt wysoki, chory nie dostrzega nic niepokojącego. Wręcz przeciwnie. Większość z nas lepiej czuje się bezpośrednio po posiłku, gdy poziom glukozy jest najwyższy. I tak właśnie jest z diabetykami. Kłopot...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta