Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Milion do miliona

05 stycznia 2011 | Samoloty i ludzie | Grzegorz Łyś
W marcu 1930 r. Długaszewski miał na liczniku pół miliona kilometrów
źródło: archiwum prywatne
W marcu 1930 r. Długaszewski miał na liczniku pół miliona kilometrów

Dokładny, punktualny, niezawodny, opanowany – po prostu z przedwojennej szkoły. Tak widzieli Klemensa Długaszewskiego piloci, których szkolił w LOT

Duralową tabliczkę ze znakami SP-BNF, którą można obejrzeć dziś w muzeum PLL LOT, odnalazł przed 15 laty dawny oficer RAF w ruinach spalonego domu pod Londynem. Ta niewielka srebrzysta blaszka była niegdyś przytwierdzona do kadłuba lotowskiego lockheeda L14 H super elektra o nazwie „Łowicz”.

Rankiem 4 września 1939 r. „Łowicz”, pomalowany w pośpiechu farbą maskującą, odleciał z polowego lotniska Ogrodzieniec pod Grójcem do Helsinek. Na jego pokładzie dotarły do Perth w Szkocji Aleksandra Piłsudska z córkami Wandą i Jadwigą. LOT powierzył ich życie jednemu ze swych najlepszych ludzi. Kapitanem SP-BNF podczas tego wojennego lotu nad północną Europą był Klemens Długaszewski.

Jeden z pierwszych, obok Kazimierza Burzyńskiego, polskich pilotów komunikacyjnych był synem wielkopolskiego chłopa ze wsi...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8819

Spis treści
Zamów abonament