Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Partyzanckie granaty

18 maja 2011 | Żołnierze wyklęci | Michał Mackiewicz
Sowiecki granat obronny F-1. Owalny, żeliwny korpus granatu miał fabryczną fragmentację i nagwintowany otwór na zapalnik
źródło: Archiwum
Sowiecki granat obronny F-1. Owalny, żeliwny korpus granatu miał fabryczną fragmentację i nagwintowany otwór na zapalnik
Niemiecki zaczepny granat trzonkowy wz. 24, popularnie nazywany tłuczkiem do kartofli. Długi drewniany trzonek umożliwiał daleki i w miarę precyzyjny rzut
źródło: Archiwum
Niemiecki zaczepny granat trzonkowy wz. 24, popularnie nazywany tłuczkiem do kartofli. Długi drewniany trzonek umożliwiał daleki i w miarę precyzyjny rzut
Część granatów partyzanckich pochodziła z zapasów przedwojennych – należały do nich m.in. obronne wz. 33.
źródło: Archiwum
Część granatów partyzanckich pochodziła z zapasów przedwojennych – należały do nich m.in. obronne wz. 33.

Zbrojownia tamtego czasu. Granaty obronne miały ranić i zabijać. Stosowano je zza osłony

 

Najliczniej wykorzystywanym w partyzantce typem oręża, poza bronią strzelecką, były ręczne granaty. Niezwykle popularne w XVII wieku zanikły po pewnym czasie na niemal półtora stulecia, by przeżyć wielki renesans podczas I wojny światowej. Ustalił się wówczas ich zasadniczy podział na granaty zaczepne i obronne.

Te pierwsze charakteryzowały się stosunkowo niewielkim promieniem rażenia. Działały na przeciwnika przede wszystkim siłą wybuchu, służyły do jego dezorientowania, ogłuszenia czy obezwładnienia tuż przed atakiem. Natomiast granaty obronne miały ranić i zabijać. Stosowano je zza osłony, ponieważ promień rażenia był znacznie większy aniżeli odległość rzutu ręką. Rany powstawały nie tylko od siły wybuchu, ale...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8930

Spis treści
Zamów abonament