![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Rynek złotego jest nadal niedostatecznie rozwinięty
Rozmowa | Tomasz Wróblewski, dyrektor Departamentu Zarządzania Ryzykiem Finansowym w Alior Banku
Ze statystyk Banku Rozrachunków Międzynarodowych wynika, że od 2001 r. do jesieni zeszłego roku średnie dzienne obroty na globalnym rynku walutowym wzrosły o blisko 260 proc., do 4,7 bln USD. Czy aktywność polskich firm i inwestorów na tym rynku zwiększa się równie szybko?
Tomasz Wróblewski: Problem z tymi badaniami jest taki, że nie uwzględniają one wszystkich obrotów na rynku walutowym. Pomijają np. transakcje, które brokerzy bilansują w ramach własnej firmy. Ale abstrahując od tego, znaczący wzrost obrotów na rynku walutowym był widoczny także w Polsce.
Kto w naszym kraju jest głównym uczestnikiem rynku walutowego?
Przede wszystkim banki, które handlują walutami między sobą, ale poza nimi największe znaczenie dla wielkości obrotów mają transakcje firm. Te dwa rynki najbardziej wpływają na kurs złotego, który jest najbardziej płynną walutą w regionie.
Czy wysyp platform foreksowych (walutowych) dla inwestorów indywidualnych zmienia te proporcje?
Na temat obrotów na platformach brokerskich nie ma żadnych wiarygodnych danych. Można jedynie szacować, że obroty na nich wynoszą ok. 2 mld USD dziennie. Ale to tylko jeden z segmentów detalicznego rynku walutowego w Polsce. Specyfiką krajów naszego regionu jest dość duża emigracja. Około 2 mln...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
