Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Tak rodzi się drużyna

18 października 2012 | Sport | Michał Kołodziejczyk
Kamil Glik strzela wyrównującego gola dla Polski
źródło: AFP
Kamil Glik strzela wyrównującego gola dla Polski

POLSKA – ANGLIA 1:1 | Zespół prowadzony przez Waldemara Fornalika zagrał bez strachu i kompleksów. Polacy walczyli o zwycięstwo, ale ten remis daje satysfakcję i nadzieję. Dalszy ciąg eliminacji w marcu

Tym razem to nie był jak 39 lat temu zwycięski remis, bo do końca eliminacji jeszcze daleko, ale warszawskie 1:1 przywraca wiarę w tych polskich piłkarzy i buduje zaufanie do tego trenera.

Polacy udowodnili, że o koncentracji, ambicji i walce potrafią nie tylko mówić. Pierwszy raz od dawna w meczu z wielkim rywalem to my rozdawaliśmy karty, choć do przerwy Anglicy prowadzili 1:0.

Rzutów wolnych i rożnych w ich wykonaniu baliśmy się jak diabeł święconej wody. Codziennie, na każdym treningu, Polacy uczyli się nowego sposobu ustawienia w obronie, a Waldemar Fornalik powtarzał, że ciągle są duże braki. „Nie można głupio faulować blisko pola karnego, bo Anglicy mają od takich sytuacji prawdziwych fachowców" – powtarzali wszyscy.

Nasi piłkarze byli skupieni. Skakali wyżej, naprawiali swoje błędy. Po pół godzinie gry i drugim rzucie rożnym dla Anglii rywale wyszli jednak na prowadzenie. Steven Gerrard dośrodkował, pilnujący Wayne'a Rooneya Łukasz Piszczek wyskoczył trochę za szybko. Rooney poczekał, aż piłka spadnie mu na głowę, i strzelił tuż przy słupku.

Przemysław Tytoń nawet nie drgnął. Można się zastanawiać, czy nasz bramkarz miał czas na reakcję, można obwiniać Piszczka, jednak cała akcja, po której Anglicy wywalczyli rzut rożny, zaczęła się od straty piłki przez Kamila Grosickiego.

Nasze orły mogły mieć po utracie gola podcięte skrzydła, ale akcje...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9364

Wydanie: 9364

Spis treści
Zamów abonament