Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bayern totalny

03 kwietnia 2013 | Sport | Paweł Wilkowicz
Pierwszego gola dla Barcelony zdobył Messi, zaraz potem musiał zejść z boiska z powodu kontuzji
źródło: PAP/EPA
Pierwszego gola dla Barcelony zdobył Messi, zaraz potem musiał zejść z boiska z powodu kontuzji

Bayern rozbił Juventus. W Paryżu 2:2, ale Barcelona straciła Messiego.

Miał być największy hit ćwierćfinałów Ligi Mistrzów, starcie godnych siebie rywali, wyrywanie sobie najmniejszych przewag. Można się było spodziewać ataków Bayernu, ale nie tego, że po Juventusie przejedzie walec, że zawiedzie wszystko, co daje mistrzowi Włoch siłę, że porażka 0:2 będzie się wydawała łagodna, bo mogło być i 0:4.

Juve było niepokonane w Europie od 18 meczów, ostatnie pięć wygrało do zera, tworzyło całość lepszą od części, a wczoraj w Monachium po prostu rozpadło się na kawałki. Każdy grał sobie, biegając w panice, goniąc za rywalami, którzy wszystko robili jak w transie. Juventus stracił gola już po 23 sekundach, po strzale Davida Alaby z daleka i rykoszecie. Do końca meczu nie podniósł się z desek. Antonio Conte, zwykle żywioł szalejący przy ławce trenerskiej, tym razem stał ze zbolałą miną i nijak drużynie nie pomógł. Źle ją ustawił, źle nią kierował, nie zrobił zmian, póki Bayern...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9502

Wydanie: 9502

Spis treści
Zamów abonament