Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przedświąteczna lekcja z Cardozy y Aragona

24 grudnia 2015 | Plus Minus | Bogusław Chrabota
źródło: Plus Minus

Na kilka dni przed Bożym Narodzeniem, szukając przynajmniej na chwilę oderwania od polskiej rzeczywistości, sięgnąłem po dawno nieczytaną książkę Luisa Cardozy y Aragona „Fez, święte miasto Arabów".

Za oknem nowoczesna, środkowoeuropejska zima. Łyse drzewa, lepka mżawka, wszędzie zwały błota, porozrzucane dookoła śmieci, które do niedawna zwykł o tej porze przykrywać śnieg, a Aragon zachwyca się nieskazitelnie białym miastem i „ząbkowanymi murami Fezu obojętnie wgryzającymi się w niebo (...) wysokie i błękitne, jak w Ameryce".

W tle to, co w krajobrazie Maroka najpiękniejsze, a więc przykryte śniegami wysokie szczyty Atlasu. Śnieg? Co to jest śnieg? Czyż jego miejsce nie jest w grudniu tu, na Mazowszu? Śmieszne trochę to pytania, acz w czasach, gdy Aragon pisał swoją książkę, a był to przełom lat 20. i 30. zeszłego stulecia, wszystko było jak trzeba. Na pasterkę pędziło się zaprzężonymi w konie saniami, a w wysokim Atlasie śnieg zalegał na szczytach przez cały rok.

Jednak nie opisy miasta dla współczesnego czytelnika tej prozy są najciekawsze. Znacznie bardziej poruszają zachwyty gwatemalskiego poety nad duchowością...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10329

Wydanie: 10329

Spis treści

Pierwsza strona

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament