Dom obok grobu
W ciągu trzech dni huraganu i powodzi kraj cofnął się gospodarczo o 20 lat. Z tysięcyfabryczek i zakładów zostały puste wiaty, pola pokryła gruba warstwa mułu.
Dom obok grobu
JAROS łAW J. S ZCZEPAńSKI
z tegucigalpy
Najpierw trzeba sobie wyobrazić duży wąwóz. Na przykład taki, którego jedną ścianą jest warszawska Skarpa Nadwiślańska, a drugą --skarpa w Kazimierzu nad Wisłą. Trzeba dołożyć leniwie snującą się środkiem rzekęszerokości połowy Wisły pod Krakowem. Później już łatwiej pobudzić wyobraźnię. Trzy dni wichury i deszczu uczyniły z tej leniwej rzeki potwora zmiatającego przed sobą mosty i domy. Nie tylko te położone między skarpami. Woda, przelewająca się przez brzegi wąwozów, zatapiała wszystko na swojej drodze.
Ażeby wyobraźnia pracowała łatwiej, trzeba jeszcze pamiętać o tym, że Honduras to kraj wysokich gór. Zielonych jak Bieszczady, ale dużo, dużo wyższych. Woda spływa z nich na północny wschód, do Zatoki Honduraskiej, będącej częścią Atlantyku, lub na zachód -- do Pacyfiku. Równinnych terenów uprawnych jest niewiele. Ciągną się one -- a raczej ciągnęły się -- wzdłuż brzegów obydwu oceanów. -- Woda była wszędzie -- jeden z wieśniaków...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta