Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak cię widzą, tak cię piszą

21 listopada 1998 | Plus Minus | DM

Z rzymskiego obserwatorium

Jak cię widzą, tak cię piszą

Podczas niedawnej konferencji "Kreowanie obrazu Polski w świecie", zorganizowanej w Warszawie pod patronatem premiera Jerzego Buzka, przewijała się teza, że najbardziej skutecznym promowaniem polskich interesów powinno być dążenie do przezwyciężania panujących, negatywnych stereotypów poprzez samokrytyczne wpatrywanie się w europejskie lustro.

Prawdopodobnie nasze niedostatki w żadnym kraju nie uderzają tak jaskrawo, jak we Włoszech z tej prostej przyczyny, że oba nasze narody odznaczają się zarówno dużą witalnością, jak i pobudliwością emocjonalną oraz uporczywym indywidualizmem. To prawda, ale równocześnie te cechy są we Włoszech korygowane przez wrodzoną elastyczność i skłonność do racjonalnego myślenia i rozwiązywania sporów.

Spoglądając z mego rzymsko-watykańskiego obserwatorium, z perspektywy przeszło 30 lat życia i pracy w Wiecznym Mieście, mogę, bez przesady, stwierdzić, że główną skazą na wizerunku współczesnej Polski są widoczne tu, rażące niedomagania w dziedzinie savoir-vivre'ui kultury współżycia. Przyczyniło się to do gwałtownego spadku, okazywanej nam tutaj, tradycyjnej sympatii. Gustaw Herling-Grudziński, mieszkający od 45 lat...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1550

Spis treści
Zamów abonament