Mars dla jaroszów
Mars dla jaroszów
Przez co najmniej kilkadziesiąt lat ludzkiej kolonizacji Marsa, pierwsi osadnicy będą musieli poprzestawać na diecie bezmięsnej -- takie wymagania stawia aktualnie nauka i technika. Specjaliści od wyżywienia z uniwersytetu Cornell w stanie Nowy Jork, którym NASA zleciła opracowanie posiłków dla ewentualnej stacji marsjańskiej, wykluczyli zdiety mięso, mleko i jaja. Przy czym nie chodzi ocholesterol, lecz o trudności hodowlane. Hodowanie zwierząt w pionierskiej bazie na Czerwonej Planecie byłoby zbyt kosztowne, pod każdym względem. Zwierzęta zużywałyby tlen na równi z ludźmi, wymagałyby paszy -- pozostawiając odchody, z którymi trudno byłoby się uporać. Natomiast rośliny nie stwarzają takich problemów, absorbują dwutlenek węgla, wydalają tlen, pomagają w recyklingu odchodów. Od ponad roku amerykańscy żywieniowcy pracują nad ustaleniem listy dwudziestu najprzydatniejszych pod tym kątem roślin, możliwych do uprawy bez gleby, oraz wegetariańskiego menu.
k. k.