Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Magia liczb

03 listopada 2000 | Magazyn | RB

FELIETON

Magia liczb

Język liczb to mowa konkretów. Żadne tam ulotne wrażenia, subtelne niuanse, przypuszczenia, domysły. Tyle i tyle. Nie mniej, nie więcej. Kto chce mówić do rzeczy, powinien posługiwać się liczbami. RYSZARD BAŃKOWICZ

L iczbami posługuje się pan Raczkiewicz, rzecznik prasowy mazowieckiej Komendy Policji w Radomiu. Policjanci z Legionowa ostrzelali właśnie przypadkowy samochód, sądząc, że to auto uciekających bandytów. Podziurawili je podobno jak sito - szczęściem nikogo nie ranili. Szczerze mówiąc - mówi szczerze pan Raczkiewicz - ten opel nie miał zbyt dużo dziurek. Ile potrzeba dziurek w przestrzelonym przez policję samochodzie spokojnie jadących sobie przez miasto ludzi, by było ich "zbyt dużo"? Tego rzecznik policji nie wyjaśnia, choć nie próbuje też przekonywać, iż dziurek było zbyt mało. Często - dodaje - w czasie gwałtownych akcji uszkadza się mienie, ale...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2155

Spis treści

Fotoreportaż

Zamów abonament