![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
'Mamy w Polsce pustynię polityczną'
Przy pustej sali przedstawiciel Ligi Polskich Rodzin zgłaszał wniosek o samorozwiązanie Sejmu. Zupełny brak zainteresowania posłów. Surrealistyczne widowisko. Groteska. A co na to obywatele? Z punktu widzenia interesów obywateli nie ma znaczenia, czy ten Sejm teraz się rozwiąże, czy będzie trwał do wiosny. Obywateli interesuje, jaki będzie następny. Gorszy czy lepszy?
Upłynęło piętnaście lat od zmiany ustroju. To był czas uczenia się demokracji. Uczenia się wyborców i uczenia się elit politycznych konstruowania w miarę racjonalnego państwa. Jak wykorzystaliśmy ten czas? Wydaje się, że zmarnowaliśmy go. Klasa polityczna rozbiła dwie podstawowe w demokracji formacje, prawicę i lewicę. Zniechęciła obywateli do udziału w życiu publicznym.
W przestrzeni publicznej funkcjonują amatorzy politycy i amatorzy wyborcy. Po piętnastu latach budowania demokracji mamy w Polsce pustynię polityczną.
Władysław Leszek Grzelak, Trzcianka
