Planowanie wymaga czasu i cierpliwości
Planowanie wymaga czasu i cierpliwości
FOT. MICHAŁ SADOWSKI
Rz: Obecnie dwa procent gmin ma ważne miejscowe plany, a prawie każde wydanie pozwolenia na budowę poprzedza ustalenie warunków zabudowy i zagospodarowania przestrzennego. Los inwestycji zależy więc w dużej mierze od wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, bo to oni ustalają warunki. Przeciw temu protestują inwestorzy. Rząd przygotował nowe przepisy dotyczące planowania w gminie, jak pan je ocenia?
ZYGMUNT NIEWIADOMSKI: Niejednoznacznie. Z jednej strony są potrzebne, z drugiej - dezintegrują system zagospodarowania przestrzennego. Przepisy nie mogą spełniać oczekiwań tylko jednej grupy. W tym wypadku inwestorów, choć i tu można mieć wątpliwości, czy aby na pewno będą z nich zadowoleni. Muszą one godzić oczekiwania także innych, w tym i gmin.
To prawda, że trzeba usprawnić proces inwestycyjny, a obecny system zagospodarowania przestrzennego pozostawia wiele do życzenia....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta