Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Starsi panowie na Marsa

10 kwietnia 2009 | piątek+ | Piotr Kościelniak
Tak artysta  z NASA wyobraża sobie kolonizację Marsa. Przez najbliższych  30 lat będzie to tylko fantazja
źródło: NASA
Tak artysta z NASA wyobraża sobie kolonizację Marsa. Przez najbliższych 30 lat będzie to tylko fantazja
Amerykański statek Orion. To ma być następca wahadłowców. Zawiezie ludzi na orbitę  i na Księżyc. Nie wszedł jeszcze do  eksploatacji.
źródło: NASA
Amerykański statek Orion. To ma być następca wahadłowców. Zawiezie ludzi na orbitę i na Księżyc. Nie wszedł jeszcze do eksploatacji.
Europejski transportowy ATV . Na razie wozi towary  na stację orbitalną.  Aby mógł wozić ludzi, konieczne jest gruntowne  przekonstruowanie  tego pojazdu. Niczego lepszego na razie  nie ma.
źródło: NASA
Europejski transportowy ATV . Na razie wozi towary na stację orbitalną. Aby mógł wozić ludzi, konieczne jest gruntowne przekonstruowanie tego pojazdu. Niczego lepszego na razie nie ma.

Na Marsie znajdziemy życie, skolonizujemy go, będziemy tam prowadzić badania naukowe i korzystać z surowców naturalnych – mówią entuzjaści wyprawy na Czerwoną Planetę. Ta podróż będzie za droga, za długa, a ludzie i tak nie zrobią tam nic ponad to, co już teraz mogą zrobić automaty – ripostują krytycy

Czy uda się nam zorganizować załogową wyprawę na Marsa? Czy dysponujemy dziś wystarczającą technologią, aby myśleć o tak wielkim przedsięwzięciu? Kto poleci i kto za ten lot zapłaci? Czy ludzie przeżyją w dobrym zdrowiu tę podróż? I czy będą mieli jak wrócić?

To pytania, które zadają sobie naukowcy zatrudnieni przez amerykańską agencję NASA, europejską ESA, w Rosji i w Chinach. Choć wszyscy zgłaszają chęć przeprowadzenia lotu na Marsa, nikt nie wie, jak ten lot powinien wyglądać.

Pierwszy naukowy plan wysłania ludzi na Marsa pojawił się w 1969 roku. Zaledwie dwa tygodnie po spacerze Neila Armstronga po Księżycu Wernher von Braun przedstawił kompletny – z wyliczeniami finansowymi – plan podróży na Czerwoną Planetę. Początki tego projektu sięgają wczesnych lat 50. Wtedy myślano o kilkuset lotach na orbitę i flotylli statków załogowych lecących na Marsa. Koszt wyprawy szacowany był na 7 mld dol.

Wydaje się proste. Ale w porównaniu z lotem na Marsa wysłanie ludzi na Księżyc to zaledwie krótki skok. Droga na czwartą planetę jest kilkaset razy dłuższa (w zależności od przyjętej trajektorii lotu), a astronauci narażeni będą na zupełnie nowe, nieznane niebezpieczeństwa.

Odliczanie

Więc pan jest po raz pierwszy wewnątrz rakiety? – zapytał pilot rozpierający się leniwie w swym ruchomym fotelu i splatając nonszalanckim ruchem ręce na karku, co...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8290

Spis treści
Zamów abonament