Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Savoir-vivre. Reaktywacja

10 kwietnia 2009 | piątek+ | Joanna Bojańczyk
autor zdjęcia: Tomasz Wawer
źródło: Rzeczpospolita

Dobre wychowanie? Chętnie nadrobimy braki – mówią młodzi. Tylko według jakiego klucza? Do kupienia kilkanaście specjalistycznych podręczników. To już prawie przemysł manier

W e-mailu pisać: Szanowny panie czy witam? Czy przy gościach można mieć włączony telewizor? Czy w kościele dziecko może się bawić zabawką?

Te i dziesiątki innych pytań kwalifikowałyby się do rozstrzygnięcia przez savoir-vivre 2009 roku. Wydają się bardziej aktualne niż ustalenie, ile czasu ma trwać pierwsza wizyta i czym należy jeść szparagi. Do nich życie dołącza wciąż nowe. Ale dziś termin „dobre maniery” brzmi reakcyjnie i staroświecko. Narzucanie jednej osobie przez drugą sposobu zachowania wydaje się ryzykowne.

Za dobrze wychowanego zresztą uważa siebie każdy. To inni trzaskają drzwiami przed nosem, siorbią herbatę i nie odpowiadają na e-maile. Inni źle się zachowują. My nie.

Jednak, sądząc po liczbie wydawanych ostatnio podręczników savoir-vivre’u, nie czujemy się tak bardzo pewni siebie. Chętnych, żeby podciągnąć się w sztuce dobrych manier, nie brakuje. W Merlinie naliczyłam kilkanaście specjalistycznych podręczników. Dla dzieci, dla kobiet, dla nowoczesnych kobiet, dla singli, nowożeńców, podróżujących samolotem, internautów. Są też książki o etykiecie telefonów komórkowych, kwiatów, ubrań i wina. Podręczniki biznesowe stanowią osobną liczną grupę.

Prof. Małgorzata Marcjanik z Instytutu Dziennikarstwa UW, autorka książek o grzeczności językowej (najnowsza – „Mówimy uprzejmie” – ukazuje się właśnie nakładem PWN), nie jest dobrego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8290

Spis treści
Zamów abonament