Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Koniunkturę nakręcają wielkie wystawy

16 kwietnia 2009 | Moje Pieniądze | Janusz Miliszkiewcz
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Rzeczpospolita

Na inwestycjach w sztukę art deco da się nieźle zarobić. Trzeba jednak znać rynek i umiejętnie unikać podróbek. Rozmowa z Adamem Leją, warszawskim antykwariuszem

Rz: Od 1992 roku prowadzi pan Galerię 32. Od 2001 roku specjalizuje się pan w handlu modną sztuką art deco. Czy na rynku zdarzają się jeszcze ciekawe odkrycia dotyczące tej sztuki?

Adam Leja: Ostatnio w Internecie udało mi się kupić za symboliczną kwotę bransoletę srebrną, pokrytą laką, sygnowaną: Gerard Sandoz. Był to jeden z najwybitniejszych francuskich złotników. Jego prace wystawiano na słynnej wystawie paryskiej w 1925 roku. To była biżuteria unikatowa wykonywana dla elitarnej klienteli. Są na wyrobie punce francuskiego urzędu probierczego.

Duża była licytacja?

Nie. Bransoleta była opisana jako dzieło Sandoza, ale sprzedający najwyraźniej nie potrafił jej trafnie wycenić. Może dlatego, że w Internecie trudno znaleźć cenową skalę porównawczą? Ceny znalazłem dopiero w zachodnich katalogach aukcyjnych, które warto mieć, a na pewno warto je znać.

Jak w tej chwili wygląda rynek na wyroby w tym stylu?

W mojej galerii najwięcej kupują muzea, np. Muzeum Mazowieckie w Płocku, Muzeum Narodowe we Wrocławiu, Muzeum w Sosnowcu czy Muzeum im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy. W sumie sprzedałem do muzeów ok. 500 obiektów.

W zeszłym roku muzea kupiły ok. 70 proc. oferty mojej galerii. Staram się dla nich gromadzić całe kolekcje. Teraz mam np. druki ulotne o wartości muzealnej, m.in. listę pasażerów z transatlantyku MS...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8294

Spis treści
Zamów abonament