Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Fałszywy żaglowiec

10 kwietnia 2010 | Bitwy i wyprawy morskie | Krzysztof Masłoń
„Seeadler” podczas korsarskiego rejsu, mal. Willy Stöwer, 1925 r.
źródło: Archiwum „Mówią wieki”
„Seeadler” podczas korsarskiego rejsu, mal. Willy Stöwer, 1925 r.
Hr. Felix von Luckner, kapitan „Seeadlera”
źródło: Archiwum „Mówią wieki”
Hr. Felix von Luckner, kapitan „Seeadlera”

31 maja 1916 r. jeden z lekkich krążowników zameldował niemieckiej flocie wojennej posuwającej się wzdłuż Jutlandii o wykryciu sił nieprzyjacielskich.

Pancernik „Kronprinz”, na którym Felix von Luckner dowodził wieżą artyleryjską, zaczął wibrować od podwyższonych obrotów śruby. Marynarzy ogarnął entuzjazm. „Chłopcy, teraz się zacznie, idziemy na wroga. Dopadniemy Anglików” – relacjonował hrabia Luckner. Nie mniejszy entuzjazm zapanował na okrętach brytyjskich. Rozpoczynała się bitwa jutlandzka.

Jak to morskie zmaganie wyglądało? „Wielotonowe kawały stali wirują w powietrzu. Ludzie, maszyny, fragmenty poszycia. Działa, przed chwilą naładowane do oddania w naszym kierunku kolejnej salwy, zderzają się ze sobą. Ropa z pękniętych zbiorników tryska z bulgotem w górę i zapalona rozlewa się szeroko po powierzchni morza. W to płonące piekło walą się z sykiem wyrzucone w powietrze rozżarzone tony...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8595

Spis treści
Zamów abonament