Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nadmierna aktywność nie zawsze jest wskazana

02 czerwca 2010 | Moje Pieniądze | Natalia Chudzyńska

Sprawdziliśmy notowania naszego funduszu. Okazało się, że jego wartość spadła. W gazetach pojawiły się alarmujące informacje na temat sytuacji na giełdzie. Bez zastanowienia przenosimy więc oszczędności do innego funduszu. Nie zastanawiamy się, czy ma to sens i jakie koszty poniesiemy. To częsty błąd, którego trzeba się wystrzegać

Nie musimy trzymać swoich oszczędności w tym samym funduszu przez cały czas oszczędzania. Jeśli uznamy, że sytuacja na rynku mocno się zmieniła albo pojawiły się nowe możliwości inwestycyjne, możemy przenieść część lub całość pieniędzy do innych funduszy.

Zobacz jak inwestorzy reagują na sytuację rynkową

Operacje takie nazywamy konwersją jednostek. Nie są skomplikowane. Lepiej jednak nie przesadzać z częstotliwością ich przeprowadzania. Po pierwsze, często wiążą się z nimi koszty. Poza tym jeśli zbyt często będziemy zawierzać swoim pomysłom rodzącym się pod wpływem emocji, możemy więcej stracić niż zyskać.

Gdy chcemy zmodyfikować portfel

Konwersji dokonujemy przede wszystkim wówczas, kiedy chcemy zmienić profil naszej inwestycji. Zdarza się, że trzymamy pieniądze w relatywnie bezpiecznym, ale jednocześnie mało zyskownym funduszu obligacji, a spodziewamy się, że w najbliższym czasie indeksy giełdowe pójdą w górę. Chcemy więc spróbować zarobić na akcjach.

Możemy w tym celu przenieść część środków do funduszu akcji. Większą, jeśli jesteśmy skłonni więcej zaryzykować (zwyżek na giełdzie nigdy nie można być pewnym, indeksy mogą nagle spaść), a mniejszą, jeśli jesteśmy bardziej ostrożni.

19 proc. podatek Belki w takiej wysokości należy odprowadzić przy każdym wycofywaniu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8638

Spis treści
Zamów abonament