Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Amulet przy krakusce

01 lipca 2010 | Księga Kresów Wschodnich | Monika Małkowska
 Artur Grottger „Pożegnanie powstańca”
źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe
Artur Grottger „Pożegnanie powstańca”
Fotografia malarza z profilu
źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe
Fotografia malarza z profilu

Jego bohaterowie byli do niego podobni fizycznie i duchowo. Reprezentował pokolenie ludzi, których biografie zdeterminowało powstanie styczniowe i jego dramatyczne zakończenie.

A choć Artur Grottger nie uczestniczył w walkach roku 1963, w pewnym sensie przeżył je osobiście. Bez trudu wczuł się w psychikę młodych „buntowników”, naznaczonych goryczą klęski. Doskonale potrafił wyobrazić sobie ból rozstania z ukochaną osobą. Z łatwością też identyfikował się z ludźmi pozbawionymi środków do życia, okaleczonymi, podupadłymi na zdrowiu. Wszystkich przeciwności losu doświadczył na własnej skórze – a że w mniej podniosłych sytuacjach, przez to jeszcze dotkliwiej odczuwanych. 

Niewielki obraz „Pożegnanie powstańca” oraz pendent tej pracy – „Powitanie powstańca”, powstały podczas kilkumiesięcznego pobytu Grottgera w Śniatynce, w domu jego przyjaciela Stanisława Tarnowskiego. Dyptyk namalowany w ostatnim roku życia artysty ma wymiar symboliczny – lecz również osobisty. 

Było to wkrótce po zawarciu znajomości Artura z młodziutką i jeszcze...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8662

Spis treści
Zamów abonament