Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Fibak, wybrakowana mozaika

03 lipca 2010 | Rzecz o książkach | Janusz Miliszkiewicz
Daniel Passent „To jest moja gra. O Fibaku”. Nowy Świat, Warszawa 2010
źródło: Rzeczpospolita
Daniel Passent „To jest moja gra. O Fibaku”. Nowy Świat, Warszawa 2010

W 1990 roku Daniel Passent wydał książkę o tenisiście i kolekcjonerze obrazów Wojciechu Fibaku pt. „To jest moja gra”. Teraz ukazało się jej zmienione wydanie.

Autor pominął różne szczegóły z biografii bohatera po 1989 roku. Zdumiewają niektóre zmiany. Na przykład w pierwszej edycji Passent naśmiewa się z pisarza katolickiego Jana Dobraczyńskiego. Teraz jego nazwisko mechanicznie zastąpił nazwiskiem Jarosława Marka Rymkiewicza.

Na okładce pierwszej edycji widnieje tylko tytuł, nazwisko Passenta i nie ma słowa o Fibaku. Obserwowałem w 1990 roku, z jaką złością Fibak przyjął ten fakt, bo na podstawie okładki nikt nie domyślał się, że książka jest o nim. No właśnie! Wadą książki jest to, że jest ona nazbyt grą Passenta, który pozostał na pierwszym planie, choć miał szansę dokonać koniecznej korekty.

Co kogo obchodzą w książce o Fibaku w 2010 roku osobiste emocje Passenta na temat pierwszej „Solidarności”? Autor pisze na przykład, że w 1981 roku wybitny dziennikarz sportowy Bohdan Tomaszewski „od czasu do czasu zza pazuchy nienagannie granatowej marynarki wyciągał ostrą strzałę. Jedną z takich strzał wypuścił pod moim adresem”. W książce jest za dużo politycznych emocji autora. Dla pokolenia trzydziestolatków to nudna archeologia.

Czego zabrakło? Na przykład Passent za pierwszą...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8664

Spis treści
Zamów abonament