Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W więzieniu Napoleona

10 września 2010 | Podróże | Wojciech Dąbrowski
Do twierdzy prowadzi 699 schodów wykutych w skale
autor zdjęcia: Wojciech Dąbrowski
źródło: Fotorzepa
Do twierdzy prowadzi 699 schodów wykutych w skale
źródło: Rzeczpospolita

Środek Atlantyku. 2000 kilometrów do wybrzeży Afryki, 2900 kilometrów do Ameryki Południowej. Stąd nie można uciec – stwierdzili Anglicy, i po bitwie pod Waterloo zesłali tu cesarza Francuzów

Święta Helena to wierzchołek wygasłego wulkanu wyrastającego z dna Atlantyku. Wyspę odkryli Portugalczycy w 1502 roku w dzień Świętej Heleny – matki cesarza Konstantyna – stąd wzięła się jej nazwa. Z zasobami słodkiej wody, owocami i żółwiami morskimi była idealnym miejscem na odpoczynek i uzupełnienie zapasów dla okrętów zmierzających do Indii.

Istnienie Świętej Heleny udało się utrzymać w tajemnicy przez 80 lat. Potem do walk o wyspę włączyli się Holendrzy i Anglicy. Ostatecznie wyspą zawładnęła brytyjska Kompania Indii Wschodnich, przysyłając w 1659 roku pierwszą grupę osadników i niewielki garnizon wojska. Choć od tamtych czasów minęło kilka wieków, wyspa wciąż jest izolowana od reszty świata: nie ma lotniska i dotrzeć tu można tylko pocztowym statkiem kursującym raz w miesiącu z Kapsztadu. Jako że zabiera on tylko 120 pasażerów, pierwszeństwo zaokrętowania przysługuje mieszkańcom wyspy.

Po drabinie Jakubowej

Kilka razy w roku wyspę odwiedzają także małe statki ekspedycyjne zmierzające z Antarktyki do Europy. Jestem pasażerem jednego z nich. Budzę się, gdy niespodziewanie zamiera monotonny szum silników. Przez okrągły bulaj kabiny widać błękitny ocean i wyrastające z niego nagie, brązowe zwały lawy. Więc tak wygląda Wyspa Świętej Heleny? Bez żółtych plaż, zielonych palm?

Po pospiesznie zjedzonym śniadaniu płyniemy ze statku...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8723

Spis treści

Styl życia

Zamów abonament