![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Mistrzem mam być w Sydney
Mistrzem mam być w Sydney
Rozmowa z Michaelem Klimem, pływakiem australijskim, finalistą na 100 metrów stylem motylkowym
Czy można do pana mówić panie Michale?
Oczywiście, można, dla moich rodziców jestem Michałem. W domu rozmawiamy po polsku. Tylko proszę mi nie zadawać trudnych pytań, bo nie wiem, czy je zrozumiem. Ewentualnie -- po angielsku.
Kiedy wyjechał pan z Polski?
Gdy miałem pięć lat, czyli trzynaście lat temu. Mieszkaliśmy w Gdyni, tata wyjechał na placówkę dyplomatyczną do Indii, mama, ja i starsza ode mnie o dwa lata siostra Ania razem z nim. Mieszkaliśmy w Bombaju przez 4, 5 roku. Przez kolejne 2, 5 roku żyliśmy w Niemczech, potem krótko w Kanadzie, aż znaleźliśmy się w Australii. Osiedliśmy w Melbourne. Miałem wtedy 12 lat.
Nauczył się pan pływać jeszcze w Polsce?
Tak, przez rok chodziłem na basen Arki w Gdyni. Trenowałem w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
