Wielkie łączenie
Dopiero sieć to bankomat
Wielkie łączenie
Adam Jamiołkowski
W lipcu rozpoczęły się operacje, na które długo czekali coraz liczniejsi posiadacze bankowych kart płatniczych, a jeszcze dłużej -- odwiedzający nasz kraj goście z Zachodu, z których każdy ma w portfelu co najmniej dwie, trzy takie karty. Pierwsze trzy sieci bankomatów należące do polskich banków uzyskały bezpośrednie połączenie (on-line) z sieciami transmisji danych należących do międzynarodowych systemów płatniczych. W praktyce oznacza to, że użytkownik oznaczonej odpowiednim znakiem karty może wypłacić gotówkę zupełnie niezależnie od tego, który bank -- w kraju czy też za granicą -- jest jej emitentem.
Do widoku bankomatów zdążyli już przywyknąć przynajmniej mieszkańcy wielkich miast. Od dobrych paru lat ustawiał je w swoich placówkach PKO BP, a korzystać z nich mogli użytkownicy kart Ekspres wydawanych posiadaczom rachunków oszczędnościoworozliczeniowych prowadzonych przez ten bank. Kolejne bankomaty pojawiły się, kiedy w "elektronicznych kasjerów" zainwestowały inne banki prowadzące obsługę kont osobistych. Nie pojawiły się jednak na nich symbole "Ekspres" -- urządzenia przeznaczone były bowiem wyłącznie do obsługi własnych klientów danego banku. Trwały wprawdzie (i trwają do tej pory) rozmowy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta