To nie była olimpiada
Kto teraz zaprosi na "Europamusicale"?
To nie była olimpiada
Jacek Marczyński
Czy istnieją związki polityki z kulturą? Dla Pankraza Freiherra von Freyberga jest to pytanie retoryczne. -- Jeśli dzisiaj na greckiej wyspie -- powiada -- odkrylibyśmy posąg Wenus, lampkę oliwną i pakiet ustaw, nie myślelibyśmy, co przynależy do kultury, co zaś do polityki. Wszystkie znaleziska traktowalibyśmy jako znaki określonej kultury.
Doktor von Freyberg, historyk, ale także człowiek teatru, który w 1977 r. założył w Monachium własny zespół cieszący się dużą popularnością, był niekwestionowanym bohaterem zakończonego niedawno festiwalu "Europamusicale". To on go wymyślił i, co więcej, potrafił zrealizować. I choć miało to być wydarzenie kulturalne, wszystko zaczęło się właśnie od polityki, od uświadomienia sobie, że rok 1993 zniesie granice w Europie. Takie były przynajmniej deklaracje polityków, gdy dr von Freyberg zaczął się zastanawiać, jak ten fakt wykorzystać dla sztuki. I jak entuzjazmem polityków zarazić zwykłych odbiorców kultury.
To nie mogła być jeszcze jedna impreza, jakich wiele na naszym kontynencie. Gdyby zresztą wystosować...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta