Obcy czy swoi
Prawdę mówiąc, nikt nie wie, ilu Cyganów żyje na Słowacji
Obcy czy swoi
Bestialskie morderstwo dwóch Cyganów dokonane przez 29-letniego J. G. -- policjanta z Klenovci w gminie Rimavska Sobota -- nie poruszyło słowackiej opinii publicznej. Mass media przez trzy dni milczały na temat tragedii w Klenovci. Dopiero 29 października w kilku dziennikach ukazała się notatka z przebiegu wydarzeń, informująca, że dwaj zastrzeleni Cyganie "byli wielokrotnie karani", a "policjant chciał sam wymierzyć im sprawiedliwość".
Morderstwo zostało dokonane w wyjątkowo okrutny sposób. J. G. wywoził swoje ofiary do lasu służbowym samochodem i tam zabijał je strzałami w tył głowy. Poddał się dopiero po dramatycznym pościgu, otoczony przez oddział policji.
W tym samym czasie prasa rozpisywała się o ratyfikacji umowy stowarzyszeniowej między Wspólnotą Europejską a Republiką Słowacką. W "Narodnej Obrode" -- nader poczytnym dzienniku kształtującym tutejszą opinię publiczną -- ukazał się cytat z wypowiedzi L. Garci Arias (przewodniczącej grupy posłów do Parlamentu Europejskiego ds. kontaktów z Republiką Słowacką) informujący, że "status mniejszości narodowych na Słowacji jest lepszy aniżeli na Węgrzech". W tytule cytowanego artykułu wspomniano również o konieczności zrewidowania umów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta