Wbrew regułom analizy politycznej
Bodaj tylko Jerzy Giedroyc nie próbował spekulować, jakie to ukryte motywy stały za decyzją usunięcia ministra podejrzanego o rażącą niegospodarność.
Wbrew regułom analizy politycznej
Janusz A. Majcherek
Dziennikarze prasy krajowej od wielu miesięcy szeroko i szczegółowo informowali o prowadzonej przez ministra współpracy gospodarczej z zagranicą budowie resortowo-partyjnego imperium finansowego, opartego na skomplikowanych powiązaniach między co najmniej kilkunastu instytucjami i przedsiębiorstwami państwowymi oraz prywatnymi firmami i spółkami. Wynikało z tego niedwuznacznie, że dokonuje się lub szykuje marnotrawstwo znacznych zasobów Skarbu Państwa. Gdy po jakimś czasie oficjalne raporty kontrolne potwierdziły większość tych dziennikarskich ustaleń i przypuszczeń, a premier zdymisjonował ministra, na tych samych łamach prasowych zaroiło się od spekulacji, co do. .. powodów tej decyzji. Albo coś jest zatem nie w porządku z polskim życiem politycznym, albo z jego obserwatorami. Niestety, uzasadnione są przypuszczenia wskazujące na jedno i drugie.
Odwracanie kociego ogona
Politycy polscy, także z rządzącej od trzech lat koalicji, dali dostatecznie dużo powodów, by wątpić, czy wszelkie uzasadnione podejrzenia o rażące nadużycie lub niekompetencję prowadzi do wyciągnięcia konsekwencji służbowych oraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta