Gdybym był kobietą, czyli czyściec Jarosława Iwaszkiewicza
Co mi utrudnia nieco pisanie tego dziennika i co mnie pozbawia ochoty do częstszego notowania, to brak wiary w ważność tego, co zapisuję. (...) Odczytywałem niedawno fragmenty tego dziennika i trochę byłem rozczarowany. W sumie to jest nudnawe. Ciągłe narzekanie na samotność i opuszczenie" – konstatuje Jarosław Iwaszkiewicz w ostatnim tomie diarystycznego tryptyku obejmującym lata 1964 – 1980. Owszem, nieregularne wpisy cechują melancholia (skądinąd symbol jego pióra) oraz egotyzm (wyróżnik charakterologiczny), niemniej w tekście pełno personaliów i faktów: kulturalnych, politycznych, rodzinnych, nierzadko pikantnych...
„Marysia wyniosła się dziś z domu do swego nowego kochanka. Trudno zrozumieć ten szereg głupstw, które popełniają moje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta