Gitara Santany
Wielki Carlos nagrał pierwszy od lat instrumentalny album. „Shape Shifter” to udany powrót do korzeni
Megagwiazdor robi wrażenie człowieka cichego, pokornego i spokojnego.
Jest taki również dlatego, że niejedno już przeszedł. Przeżył raj sławy Woodstock i piekło narkotyków, a po nim załamanie kariery. Potem nastąpił zaś jeden z największych comebacków w historii fonografii, gdy producent Clive Davis namówił Carlosa na nagranie albumu „Supernatural", promując go na nowo w duetach z młodymi gwiazdami. Płytę kupiło 30 mln fanów. Dostała dziewięęć Grammy. Później był sukces „Shamana", a rok temu – CD „Guitar Heaven" z największymi gitarowymi hitami w interpretacji Santany.
Wirtuoz grał „Smooth", „Maria Maria", „Corazon Espinado" oraz „Whole Lotta Love" Led Zeppelin czy „Smoke on...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta