Chorowity pracuś nie może być pewny posady
Powtarzające się nieobecności zatrudnionego w firmie wymagające od szefa wyznaczania zastępstw i pociągające wydatki na zaangażowanie innych osób w godzinach nadliczbowych uzasadniają wypowiedzenie mu umowy
- Od dłuższego czasu w każdym miesiącu pracownik, będący przedstawicielem handlowym, ma tydzień, dziesięć dni, dwa tygodnie zwolnienia lekarskiego. Niby nie pracuje źle, ale z pewnością demotywuje pozostałych zatrudnionych i muszę na czas jego nieobecności inaczej organizować pracę. Czy i jak mogę na to zareagować? – pyta czytelniczka.
Z pewnością pierwsza reakcja szefa powinna polegać na rozmowie z podwładnym i próbie wyjaśnienia, dlaczego tak często choruje i w jaki sposób można mu pomóc. Wskazana jest tu jednak nadzwyczajna delikatność przełożonego, aby pracownik nie zarzucił mu naruszenia jego dóbr osobistych.
Bardziej radykalne kroki, np. dyscyplinowanie poprzez kary porządkowe, wchodzą w grę, gdy spotkanie w cztery oczy nie przyniesie pożądanego efektu, ale to też wymaga przestrzegania kodeksowej procedury i terminów....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta