Jan Klata i upadek Rzymu
Motyw starożytnego imperium powraca na scenie i w kinie, stając się metaforą upadku Europy
Nad „Tytusem Andronikusem" Szekspira pracuje obecnie Jan Klata. To koprodukcja Teatru Polskiego we Wrocławiu (premiera 16.09), a także Staatsschauspiel Dresden, który w ten sposób uświetni 28 września swoje stulecie.
Europejska katastrofa
Pomysł jest co najmniej przewrotny: Polacy zagrają średniowiecznych Germanów, Niemcy zaś – Rzymian.
– W przypadku „Tytusa Andronikusa" mamy do czynienia z apokaliptycznym wręcz obrazem schyłku rzymskiego porządku i cnót – mówi „Rz" Jan Klata. – Ale Rzym w dramatach Szekspira funkcjonuje również jako modelowy przykład struktury państwowej. Daje to autorowi szansę na ukazanie mechanizmów władzy, politycznego teatru, a także degrengolady.
Reżyser podkreśla, że Szekspir nie tylko znakomicie władał łaciną – on prawdopodobnie po łacinie myślał: – Nic dziwnego, że w Rzymie, znajomej mu, a jednocześnie wyimaginowanej krainie, umieszcza swój „matecznik tygrysów", który w obliczu finansowo-tożsamościowego kryzysu projektu wspólnej Europy zaczyna wyglądać podejrzanie znajomo....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta