Nie wymieniamy ludzi jak w USA
Prezydent stolicy o zatrudnianiu „swoich”, groźnej ustawie o związkach partnerskich i o tym, czy Gowin zastąpi Tuska
"Rz": Czy sprawa Amber Gold to poważny problem dla rządu?
Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy, wiceprzewodnicząca PO: Nie sądzę. Takie rzeczy, niestety, się zdarzają. Dla mnie Amber Gold nie jest niczym nadzwyczajnym, bo pamiętam czasy Bezpiecznej Kasy Oszczędności Lecha Grobelnego i innych piramid finansowych. W tym konkretnym przypadku zawiodła głównie trzecia władza, czyli wymiar sprawiedliwości.
Opozycja twierdzi, że zawiodło państwo, bo nie uchroniło ludzi przed oszustem.
Sądy i prokuratura są elementem państwa, więc nie sposób się z tym nie zgodzić.
A czy politycznie sprawa Amber Gold będzie miała dalsze skutki? Jedna z niemieckich gazet napisała, że Michał Tusk jest w tej sprawie jak zadrapany zderzak, którego jednak Donald Tusk nie wymieni, bo to jego syn.
Sam Tusk powiedział, że ojcostwa nie zawiesi. Każde dziecko jest dyskomfortem dla polityka, jeżeli robi się o nim głośno. Pod tym względem ci, którzy nie mają dzieci, mają łatwiej, co zauważył Lech Wałęsa.
Z kolei jeden z dziennikarzy napisał, że najlepiej nie mieć dzieci, bo są z nimi problemy, tylko od razu wnuki.
I coś w tym jest. Ale jeżeli chodzi o Michała Tuska, to on nie pracował w Amber Gold, tylko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta