Szansa dla ofiary milicjantów
30 lat żył z piętnem skazańca. Teraz wreszcie może się starać o uchylenie wyroku ze stanu wojennego
Ryszard B. miał niemałego pecha. Ten robotnik z elektrociepłowni na Żbikowie, jednej z dzielnic podwarszawskiego Pruszkowa, w 1982 r. wdał się w utarczkę z milicjantami. Nieszczęśliwie dla niego podpadł pod surowe prawo stanu wojennego i trafił na lata do więzienia.
Gdy w 2011 r. Trybunał Konstytucyjny uznał dekret o stanie wojennym za niezgodny z konstytucją PRL, pan Ryszard postanowił domagać się uchylenia wyroku sprzed 30 lat. - A gdy to się stanie, wystąpimy z wnioskiem o odszkodowanie - zapowiada Jacek Dobrowolski, jego pełnomocnik.
Kara szybka i bardzo surowa
Równo dwa miesiące po wprowadzeniu stanu wojennego, 13 lutego 1982 roku, Ryszard B. starł się z patrolem milicji. Jak twierdzili funkcjonariusze, jednego z nich dwukrotnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta