Falcao, anioł z brzytwą
Im wyższa stawka, tym on jest lepszy, w pucharach strzela gole tuzinami. Rozmodlony Kolumbijczyk długo w Atletico Madryt nie zostanie
Najbardziej bój się tych, którzy nie straszą. A piłkarz, o którym hiszpańscy komentatorzy piszą: „śmiertelne niebezpieczeństwo", na boisku się nie odzywa, nie kłóci z sędzią, nie biegnie do nikogo z pretensjami. Poza boiskiem też go kiepsko słychać i widać: nieśmiały, głos cichy, wzrost bliższy Leo Messiemu niż Cristiano Ronaldo, włosy przylizane na aniołka. I gdy się już odezwie, to jest dużo o Bogu i duszy, bo Radamel Falcao Garcia Zarate to ewangelik w wydaniu południowoamerykańskim. Czyli misjonarz jak Kaka.
Ale gdy ten misjonarz wbiega w pole karne to, jak wspominał kiedyś obrońca, który przeciw niemu grał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta