Uzasadnienie karania
Uzasadnienie karania
Andrzej Zoll, prezes Trybunału Konstytucyjnego
Mój nauczyciel śp. prof. Władysław Wolter często powtarzał, że dla niego na zawsze pozostanie tajemnicą, dlaczego ustawodawca w kodeksie karnym za jedne czyny przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat, a za inne od 6 miesięcy do 8 lat. Jakimi instrumentami różnicuje kary? Czym kieruje się sędzia, przeliczając konkretny czyn na lata i miesiące pozbawienia wolności lub na tysiące złotych grzywny?
W najbliższym czasie nasi parlamentarzyści staną przed zadaniem rozwiązania tej zagadki. Rządowy projekt kodeksu karnego proponuje ustalenie różnych zagrożeń: od kar bez izolacji do długoletniego pozbawienia wolności, z dożywotnim odebraniem wolności włącznie. Z okazji prac parlamentarnych nad nowym k. k. warto zastanowić się nad uzasadnieniem samego karania i wysokości kary.
Spróbujmy najpierw odpowiedzieć na pytanie, czym ma się kierować ustawodawca, wprowadzając w ogóle karalność określonych zachowań. Normy prawne mają motywować obywateli (adresatów tych norm) do zgodnego z nimi zachowania. Postępowanie wbrew normie jest w zasadzie zachowaniem bezprawnym i rodzi ujemne dla sprawcy konsekwencje. Te konsekwencje właśnie mają powstrzymywać przed podjęciem decyzji, w wyniku której dochodzi do naruszenia normy. Ustawodawca nakazuje postępować zgodnie z przyjętą przez niego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta