Manning powinien siedzieć w celi Breivika
Trudno o większy kontrast między amerykańskim i norweskim systemem karnym: w tym samym czasie, gdy w środę sędzia rozpoczął odczytywanie kary dla Bradleya Manninga, który może pozostać za kratkami nawet 136 lat, Anders Breivik wystąpił o prawo do studiowania na uniwersytecie w Oslo.
Wymiar obu przestępstw też bardzo się różni, tylko w odwrotnych proporcjach. Manning jest co prawda oskarżony o największy przeciek tajnych dokumentów w historii USA, jednak nie zabił nikogo. Breivik ma zaś na sumieniu życie 77 osób w największym morderstwie w powojennej historii kraju.
Mimo to norweski sąd skazał w ubiegłym roku skrajnie prawicowego fanatyka na zaledwie 21 lat więzienia, choć z możliwością przedłużenia kary, jeśli skazany będzie nadal stanowił zagrożenie dla społeczeństwa.
Lata spędzone przez Breivika są jednak o wiele lżejsze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta