PAP w drodze
Kolejni prezesi PAP wielokrotnie zapewniali, że chcą szybkiego uniezależnienia agencji od rządu. Jest jednak pewne, że gdyby rząd postanowił nagle to zrealizować, szefowie PAP by się sprzeciwili.
PAP w drodze
Kazimierz Groblewski, Andrzej Kaczyński
Z nami jest trochę jak z powietrzem; na co dzień nie pamięta się o nas, a zauważa dopiero wtedy, gdy zawodzimy -- żalą się w Polskiej Agencji Prasowej.
Dziennikarze Polskiej Agencji Prasowej są anonimowi. Pełną satysfakcję mają wtedy, gdy znajdą swoją depeszę w gazecie, usłyszą w radiu lub w telewizji. Są niezbyt dobrego zdania o rzetelności innych mediów, zwłaszcza prasy. Twierdzą, że niektórzy dziennikarze gazetowi "żyją z nich", czyli podpisują swoim nazwiskiem ich depesze.
News wędrujący
Informacja napisana przez dziennikarza PAP trafia do komputera sekretarza redakcji, ewentualnie kierownika działu. On ją czyta i albo przesyła od razu do serwisu, albo zaczyna sprawdzać. Szczególnie ważne informacje są konsultowane z naczelnym.
Dziennikarze PAP często narzekają, że ich teksty grzęzną w sekretariacie i trafiają do serwisu dopiero po kilkunastu minutach. W tym czasie poinformować o wydarzeniu zdąży już radio i dziennikarzowi pozostaje tylko anonimowa satysfakcja, że jednak był pierwszy, oraz gorycz, bo nikt o tym nie wie. Dość powszechnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta